Mój bank, czyli mBank, donosi na blogu, że spreparował aplikację na telefony z systemem Android. Tego mi brakowało, bo powiem szczerze, że wersja lite serwisu transakcyjnego pozostawia wiele do życzenia osobie, która korzysta intensywnie z bankowości mobilnej.
Zasys aplikacji: >klik<
Nowy soft wylądował już na moim Samsungu Galaxy Note. Po przeprowadzeniu krótkich testów dwie uwagi warte są odnotowania. Pierwsza kwestia dotyczy ekranu startowego, na którym pokazują się wyłącznie dwie pozycje: eKonto i eMax. Można dodać tam kolejną pozycję, ale tylko jedną (maksymalnie 3 pozycje mogą być na ekranie startowym), co przy moich dwóch eMax+ nie pozwala mi rzucać okiem na całość inwentarza na starcie. Dziwne to ograniczenie - w sumie na ekranie startowym jest dużo wolnego miejsca - zmieści się tam spokojnie 5 pozycji. Druga kwestia dotyczy brakującej (na tą samą przypadłość cierpi wersja lite serwisu transakcyjnego) funkcjonalności zlecania przelewów jednorazowych (niezdefiniowanych).
Nowy soft wylądował już na moim Samsungu Galaxy Note. Po przeprowadzeniu krótkich testów dwie uwagi warte są odnotowania. Pierwsza kwestia dotyczy ekranu startowego, na którym pokazują się wyłącznie dwie pozycje: eKonto i eMax. Można dodać tam kolejną pozycję, ale tylko jedną (maksymalnie 3 pozycje mogą być na ekranie startowym), co przy moich dwóch eMax+ nie pozwala mi rzucać okiem na całość inwentarza na starcie. Dziwne to ograniczenie - w sumie na ekranie startowym jest dużo wolnego miejsca - zmieści się tam spokojnie 5 pozycji. Druga kwestia dotyczy brakującej (na tą samą przypadłość cierpi wersja lite serwisu transakcyjnego) funkcjonalności zlecania przelewów jednorazowych (niezdefiniowanych).
Zajawka na blogu mBanku okraszona komentarzami użytkowników: >klik<
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz